Fantastyczny występ Wiktorii Kowalskiej w Rzeszowie. Gratulujemy!

fot. MLUKS "Orlik" Kcynia
W zakończonych dziś zawodach z serii Grand #Prix Polski Juniorek nasza zawodniczka zajęła bardzo wysokie 9 miejsce!
Dzięki temu Wiktoria uzyskała imienny awans na Mistrzostwa Polski Juniorek, które w kwietniu odbędą się w Gliwicach. Wielkie gratulacje również dla trenera Grzegorza Kowalskiego. Świetna robota! Gratulacje również dla Julii. Teraz czekamy czy dobry wynik dziewcząt da możliwość wystawienia drużyny w Mistrzostwach Polski.
Materiał: Bartek Łyszczarz / MLUKS "Orlik" Kcynia
Autor nie wyraża zgody na komentowanie artykułu.
Czytaj również
- Grand Prix Polski Juniorek w Rzeszowie. Wiktoria Kowalska w najlepszej "16"
- Okręgowe Mistrzostwa w Tenisie. Drugie miejsce zdobył Marcin Bartz
- Turnieju tenisa stolowego. Gabriela Jamroży wygrywa w Gniewkowie
- Turniej Tenisa Stołowego z okazji Święta Pracy. Zobacz wyniki
- Para Szyc i Przybylski Mistrzami Powiatu. Wręczono puchary i dyplomy
Jak zachować się podczas burzy? Skorzystaj z poradnika

O burzy mówimy wtedy, gdy następuje jedno lub kilka #nagłych wyładowań atmosferycznych (piorunów). Wyładowania występują zarówno pomiędzy chmurami, jak i między chmurą a ziemią. Zwykle burzy towarzyszą intensywne opady deszczu, często z gradobiciem, oraz porywisty wiatr.
(czytaj więcej)Kontrole upraw na obecność GMO. Co wykazały badania?

Podjęte czynności dotyczące upraw GMO# były realizowane poprzez kontrole materiału siewnego znajdującego się w obrocie oraz plantacji nasiennych i produkcyjnych: kukurydzy, rzepaku jarego i ozimego oraz soi.
(czytaj więcej)Udar to czas! Bardzo ważna jest profilaktyka

Według danych NFZ udar mózgu# stanowi drugą po chorobach serca najczęstszą przyczynę zgonu. Jest również głównym powodem niesprawności osób dorosłych.
(czytaj więcej)Tajemnica srebrnej szkatuły. "W cieniu zapomnianych dębów"

Wczesną wiosną 1813 roku, kiedy śnieg jeszcze #nie zdążył całkiem ustąpić z pałuckich dróg, a zmęczona ziemia nosiła ślady wojennej zawieruchy, drogą przez Brzózki ciągnęła grupa kilkunastu wycieńczonych żołnierzy. Były to niedobitki Wielkiej Armii Napoleona, wracające spod Moskwy. Ich mundury były porwane, twarze wychudłe, oczy czujne i pełne podejrzliwości. Ciągnęli za sobą dwa wozy, na których spoczywały skrzynie i kosze z dobytkiem: nieco żywności, jakieś kosztowności, może relikty plądrowanych pałaców i domostw z drogi powrotnej.
(czytaj więcej)