Wyrok sądu nie pozostawia złudzeń. Gmina musi pokryć koszty nieudanej inwestycji
fot. archiwum
Gmina przegrała z byłym burmistrzem. Proces dotyczył zapłaty ponad 3 mln zł za zwróconą przez # gminę dotację na budowę kanalizacji.
W roku 2010 gdy burmistrzem był Tomasz Szczepaniak, w Kcyni pobudowano kolejny etap kanalizacji, na którą mieszkańcy czekali wiele lat. Gmina również na tą inwestycję otrzymała dofinansowanie w kwocie 2,4 mln zł. Następca Szczepaniaka, Piotr Hemmerling zawiadomił prokuraturę oraz urząd marszałkowski o stwierdzonych nieprawidłowościach. We wrześniu 2011 roku odbyła się kontrola urzędu marszałkowskiego, która wykazała szereg nieprawidłowości, m.in. w przebiegu tras kolektorów. Stwierdzono też brak kilkudziesięciometrowego odcinka kanalizacji na ulicy Dworcowej, w przypadku części działek, na których kanalizację budowano, brakowało pozwoleń na budowę, na ulicy Szubińskiej kanalizacja przebiegała po stronie ulicy innej niż zakładała dokumentacja i pozwolenie na budowę, w przypadku części działek potwierdzono nieprawdę co do ilości studzienek rewizyjnych.
W efekcie były burmistrz oraz Marek G., urzędnik bezpośrednio odpowiedzialny za nadzór inwestycyjny, zostali skazani i ukarani przez sąd grzywną za to, że bez stosownego zezwolenia dokonali zmian w projekcie budowy kanalizacji. Z kolei UM nakazał gminie zwrot całej dotacji, tj. 2,4 mln zł. Gmina odwołała się od decyzji i weszła z UM w spór w trybie postępowania administracyjnego. Nie mniej, zanim uprawomocniła się decyzja w roku 2013, ówczesny burmistrz Hemmerling złożył do sądu cywilnego pozew o zapłatę. Dwaj wspomniani (Szczepaniak i Marek G.) oraz firma, która na zlecenie gminy opracowała projekt dokumentacji technicznej budowy kanalizacji, już wówczas mieli zapłacić solidarnie astronomiczną kwotę 3,2 mln zł za to, że gmina Kcynia została zobowiązana do zwrotu dofinansowania. Do kwoty dotacji (2,4 mln zł) dołożono 800 tys. zł odsetek.
Tomasz Szczepaniak i pozostali pozwani odwołali się od wyroku. Sprawę rozpatrzył Sąd Apelacyjny w Gdańsku, który wydał wyrok w dniu 12 czerwca. Ten diametralnie różni się od pierwszego, ponieważ uniewinnia całą trójkę pozowanych. Sąd oddalił pozew w całości i nakazał gminie pokryć wszystkie koszty! – Wyrok niższej instancji w zasadzie oparty był o wyrok sądu karnego. A sędzia sprawozdawca podkreśliła, że procesy dotyczyły innych spraw – powiedział T. Szczepaniak. – Najistotniejsze było chyba to, że powodem zwrotu dotacji nie było jak się do tej pory mówiło kolokwialnie – zawalenie projektu kanalizacji - ale tego, że do dziś nie uzyskano rezultatu, czyli odpowiednich ilości przyłączeń do kanalizacji – podkreśla Tomasz Szczepaniak.
Gminie przyznano dotację nie tylko po to by zbudować kolektory w ziemi, ale przede wszystkim po to by przyłączyć mieszkańców i wyeliminować szamba. W umowie z UM założenie to nazwano wskaźnikiem rezultatu. W tej sprawie głos kilkukrotniezabierał radny Henryk Kuliberda, który dociekał ile przyłączy wykonano do wspomnianej kanalizacji do roku 2015. Niestety w korespondencji z urzędem gminy nie można doczytać się konkretnych liczb. Na pytanie radnego jakie działania podejmowała wówczas gmina by osiągnąć ów „rezultat” padła odpowiedź, że prowadzona jest weryfikacja danych pozyskanych z ZGKiM. Weryfikacja jeszcze do dziś się chyba nie zakończyła ponieważ w odpowiedzi na pismo z 7 maja tego roku, z urzędu padła odpowiedź iż ratusz nie posiada danych nt. liczby przyłączeń do roku 2010.
Wyrok jest prawomocny. Sąd zasądził na rzecz pozwanych kwotę 7 tys. zł tytułem zastępstwa procesowego oraz 11 tys. zł kosztów procesu. – To jest dopiero początek, ponieważ ponieśliśmy koszty związane z poprzednim procesem. Firma zapewne będzie dochodzić też odszkodowania tytułem bezpodstawnego pozwu. Ja również nad tym się zastanawiam. W związku z procesem sądownie zajęto mój majątek, dorobek pracy czterech pokoleń – podsumowuje Szczepaniak.
Marek Szaruga, burmistrz Kcyni poinformował o wyroku na sesji rady. Zapowiedział, że wystąpił o uzasadnienie wyroku. – Po analizie podejmiemy decyzję o ewentualnej kasacji – zaznaczył.
Czytaj również
- Jubileusze przyjęcia święceń kapłańskich. Msza Krzyżma Świętego
- Powstaje boisko wielofunkcyjne. Prace rozpoczęte
- Ceremonia prezentacji tablicy. Upamiętniono cmentarz żydowski
- Przebudowa dwóch odcinków drogi. Powstanie nowa nawierzchnia
- Wymiana żródeł ciepła. Dotacja przyznana zostanie 14 wnioskodawcom
Dodaj komentarz
LOKALNY HIT
Prawo pocztowe. Prezydent podpisał nowelizację ustawy
Ustawa umożliwia przekazanie Poczcie Polskiej# 2,052 mld zł dotacji na finansowanie kosztu netto obowiązku świadczenia usług powszechnych w latach 2021-2024 r.
(czytaj więcej)Dzisiaj Wielki Piątek. Czas smutku, żałoby i skupienia
Wielki Piątek jest czasem powagi, smutku, żałoby i skupienia#. W kościele tego dnia nie odprawia się mszy św., tylko ma miejsce wieczorna Liturgia Męki Pańskiej. Najważniejszym jej elementem jest adoracja krzyża. Wierni podchodzą do krucyfiksu, przyklękają i symbolicznym ucałowaniem wyrażają przyjęcie odkupienia Jezusa. Liturgię wielkopiątkową kończy przeniesienie Najświętszego Sakramentu z ciemnicy do tak zwanego Grobu Pańskiego upamiętniającego złożenie do grobu ciała Chrystusa. Grób Pański stanowi ważny element Wielkiego Piątku i jego przygotowywanie jest szczególnie polskim zwyczajem. W grobach tych są często symbole narodowe oraz nawiązania i aluzje do aktualnych wydarzeń oraz problemów społecznych.
(czytaj więcej)Społeczne sadzenie lasu. Akcja żołnierzy Obrony Terytorialnej
27 marca kujawsko-pomorscy Terytorialsi z kompanii #dowodzenia, 81 batalionu lekkiej piechoty z Torunia, 83 batalionu lekkiej piechoty z Grudziądza oraz pracownicy cywilni RON wraz Dowódcą 8. Kujawsko-Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej płk Marcinem Dojasiem w ramach kolejnej udanej współpracy Brygady z leśnikami wzięli udział w akcji społecznego sadzenia lasu.
(czytaj więcej)Pod Bydgoszczą wylądowało UFO? Tajemniczy spodek pod lasem
- To spodek obcej cywilizacji, UFO, a może to jakieś urządzenie szpiegowskie# z innego kraju? - spekulują mieszkańcy Tarkowa Dolnego w powiecie bydgoskim na widok dziwnego pojazdu, który stanął na jednej z łąk pod lasem w powiecie bydgoskim.
(czytaj więcej)
Komentarze (30) Zgłoś naruszenie zasad
Mieskz, w dniu 05-08-2018 01:12:46 napisał:
odpowiedz
Obserwator, w dniu 05-08-2018 10:42:11 napisał:
odpowiedz
mieszkaniec, w dniu 05-08-2018 14:03:02 napisał:
odpowiedz
byly mieszkaniec gminy, w dniu 05-08-2018 19:04:07 napisał:
odpowiedz
Janusz, w dniu 05-08-2018 22:07:27 napisał:
odpowiedz
Paweł , w dniu 05-08-2018 22:25:08 napisał:
odpowiedz
czaruś, w dniu 06-08-2018 09:56:26 napisał:
odpowiedz
1234, w dniu 06-08-2018 11:13:16 napisał:
odpowiedz
Ja, w dniu 06-08-2018 11:59:42 napisał:
odpowiedz
franek2222, w dniu 06-08-2018 13:19:59 napisał:
odpowiedz
Joo, w dniu 06-08-2018 16:03:34 napisał:
odpowiedz
Pablo, w dniu 07-08-2018 09:38:38 napisał:
odpowiedz
obserwator, w dniu 07-08-2018 09:59:52 napisał:
odpowiedz
Re, w dniu 07-08-2018 10:10:59 napisał:
odpowiedz
ala, w dniu 07-08-2018 13:22:34 napisał:
odpowiedz
as, w dniu 07-08-2018 14:16:31 napisał:
odpowiedz
Spokojnie patrzący, w dniu 08-08-2018 12:45:03 napisał:
odpowiedz
Taka prawda, w dniu 08-08-2018 18:01:29 napisał:
odpowiedz
Franzel, w dniu 09-08-2018 17:09:11 napisał:
odpowiedz
Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.
Komentarze pisane WIELKIMI LITERAMI będą usuwane!