fot.BG

W świetlicy wiejskiej w Sipiorach odbyło się zebranie na którym# mieszkańcy wybrali nowych reprezentantów wsi. Duże problemy sprawiło zgłoszenie chociaż minimalnej liczby kandydatów do rady sołeckiej.

Zebranie otworzył burmistrz Marek Szaruga, który przedstawił również jego porządek. Kończąca kadencję Mirosława Pacała dokonała podsumowania 4 lata rady sołeckiej, a następnie mieszkańcy zaczęli zgłaszać kandydatów na sołtysa. Do walki o stołek stanęły dwie osoby: Mirosława Pacała i Tadeusz Lepper. Odbyło się tajne głosowanie na którym czuwała powołana do tego komisja skrutacyjna. Po raz kolejny zgromadzenie mieszkańcy postanowili dać szansę nowej osobie. Obecna sołtysa 4 lata temu pokonała Andrzeja Solarczyka, ale w tym roku musiała uznać wyższość Tadeusza Leppera, przegrywając stosunkiem głosów 37:25. – Dziękuję za zaufanie i obdarzenie mnie kolejnymi obowiązkami. Przez 10 lat bycia radnym nie zawiodłem i jako sołtys będę starał się pracować nienagannie. – skomentował krótko swój wybór nowy sołtys. Dużo większe problemy były przy wyborze rady sołeckiej. Zgłosić musiało się minimum pięciu mieszkańców. O ile z trzema nie było problemu, tak pozostałą dwójkę wyłoniono dopiero po ponad 30 minutach. W międzyczasie burmistrz zarządził przerwę, która jednak niewiele pomogła. Ostatecznie udało się jednak wyłonić minimalną liczbę chętnych i odbyło się ostatnie głosowanie. Wybór był oczywisty, a radę sołecką uzupełnią: Katarzyna Chrzanowska, Magdalena Owedyk, Natalia Szczepaniak, Marcin Socha i Robert Stróżyk.

W otwartej dyskusji mieszkańcy mieli kilka pytań do burmistrza. Jeden z mieszkańców upomniał się o pojemnik na szkło – kiedyś tutaj u nas stał ale został zabrany i nie dostaliśmy go z powrotem – tłumaczył. Burmistrz obiecał, że sprawa zostanie przekazana do ZGKiM, który się tym zajmie. Czemu te śmieci tak zdrożały? – pytali się zgromadzeni. Jak podkreślił Marek Szaruga kwota i tak nie należy do tych najwyższych – my jako gmina mamy o tyle dobrze, że jest w pobliżu firmę, która odbiera nam odpady. Zlokalizowana jest jednak w Bydgoszczy, a więc duże koszty ponosimy z tytułu transportu, najpierw do Paterka, a potem do miejsca docelowego. Poza tym, zarabiamy coraz większe pieniądze, a w związku z tym produkujemy większą ilość odpadów, więc wszystko drożeje – tłumaczył włodarz. Nie małe poruszenie wzbudził temat bezdomnych psów zlokalizowanych przy posesji jednej z mieszkanek – jak te psy były małe, poproszono mnie żebym się nimi zajęła, do czasu ich zabrania, po to żeby nie biegały po całej wsi. Czas mija, teraz są duże, stwarzają niebezpieczeństwo, a nikt nie jest w stanie mi pomóc. Schronisko, straż miejsca oraz urząd miasta umywają ręce, a w dodatku wrogo do mnie nastawieni są mieszkańcy – skarżyła się. Burmistrz obiecał przyjrzeć się sprawie, ale taka odpowiedź nie zadowoliła drugiej strony. Na sam koniec, inny z mieszkańców zwrócił uwagę na dwa budynki w stanie ruiny w okolicach kościoła, które stwarzają zagrożenie.

Galeria

Powrót Drukuj

LOKALNY HIT

Rejestracja podmiotów gospodarczych

od 50PLN

Prowadzenie kadr i płac dla firm

od 50PLN

Bezpłatne kontrolowanie sprawności układu kierowniczego

Rozliczenia ZUS

od 50PLN

Ochrona środowiska dla firm

od 50PLN

Usługi prowadzenia ksiąg rachunkowych

od 50PLN

Prowadzenie akt osobowych

od 30PLN

Ryzyko zawodowe

od 100PLN