fot. pow. dla www.kcynia.pl

9 oraz 16 listopada, liczna grupa kcyńskich kajakarzy z Koła Turystów Górskich im. Klimka Bachledy przy Zakładzie Poprawczym w Kcyni i Sekcji Kajakowej MLKS „Orzeł” Kcynia, wyruszyli na wyprawę kajakową.

W sobotni wczesny poranek, 9 listopada, kajakarze z Koła Turystów Górskich im. Klimka Bachledy przy Zakładzie Poprawczym w Kcyni i Sekcji Kajakowej MLKS „Orzeł” Kcynia wyruszyli spod kcyńskiej placówki opiekuńczo-wychowawczej na kajakową wyprawę.

Dzięki wsparciu LGD Stowarzyszenie Partnerstwo dla Krajny i Pałuk, zorganizowali spływ na jednej z najtrudniejszych rzek na niżu polskim jaką jest Słupia. Jeśli chce się spłynąć w Polsce górską rzeka wprost do Bałtyku to należy wybrać się na Pojezierze Kaszubskie i zmierzyć się ze szlakiem kajakowym wiodącym Słupią od Sulęczyna do Gałęzi Małej. Wyzwaniem z którym chcieliśmy się zmierzyć był górski charakter tej rzeki szczególnie na odcinku tak zwanej „Rynny Sulęczyńskiej” najeżone kamieniami bystrze o spadku przekraczającym 4 promile (WW 1-2) sprawia, że sterowanie kajakami jest bardzo trudne, a ustawienie go w poprzek może skończyć się rozerwaniem lub przepołowieniem kajaka, bo woda napiera z ogromnym impetem.

Zatykający dech w piersiach, odcinek kończy się przed jazem tartaku. Później do pokonania mieliśmy licznie występujące na tej rzece przemiały, naturalne progi, zwałki i bystrza. Sprawdziliśmy najpierw sposób pokonania kluczowych trudności w czasie czekającego nas spływu. W czasie odprawy omówienie szyku kajaków w czasie spływu, łączności pomiędzy prowadzącym a zamykającym oraz zasad asekuracji i bezpieczeństwa zabrało niewiele czasu dla tak doświadczonej i zgranej ekipy.

Wyraźnie zauważyć można było skupienie na twarzach kajakarzy, a także świadomość czekających ich wyzwań. Kolega Wiesław Gapa kierował kolejno amatorów silnych wrażeń do pokonania „rynny”. Nad bezpieczeństwem swych koleżanek i kolegów czasie jej pokonania czuwał kolega Jacek Maćkowski. Słupia przebijając się przez rygiel moreny czołowej kilkakrotnie zmienia swój bieg i zataczając gwałtowne łuki ma przełomowy charakter, otoczona jest ona borem sosnowym i torfowiskami wysokimi objętymi ochroną przez Park Krajobrazowy Doliny Słupi. W czystej wodzie mogliśmy podziwiać ławice pstrągów niepokojonych przez pikujące zwinne zimorodki. 16-kilometrowy etap naszego spływu tą wspaniałą rzeką zakończyliśmy w miejscowości Młynki.

16 listopada wczesnym rankiem ponownie wyruszyliśmy na Pojezierze Kaszubskie tym razem wybraliśmy się na spływ rzeką Studnicą. To najtrudniejsza technicznie (zwałkowo) rzeka Pomorza Środkowego. Liczna grupa kcyńskich kajakarzy z Koła Turystów Górskich im. Klimka Bachledy przy Zakładzie Poprawczym w Kcyni i Sekcji Kajakowej MLKS „Orzeł” Kcynia.

Wspólnie z kolegami z Wapna, Nakła, Sadek i Mroczy postanowiła zweryfikować swoje umiejętności na tej przecudnej rzece. Miejscem, w którym zwodowaliśmy nasze kajaki była niewielka miejscowość Miasteczko. Rzeka Studnica jest jednym z największych dopływów Wieprzy, która wpada w Darłówku do Bałtyku. Na interesującym nas etapie, płynie ona doliną przecinającą pasma moren i ma charakter przełomowy, a wartki nurt rzeki przypomina jak żywo górski potok.

Dodatkowo urozmaicony on jest licznie zwalonymi drzewami tarasującymi na całej szerokości jego koryto oraz progami naturalnymi, szypotami i bystrzami. Pokonanie tej rzeki wymaga doświadczenia i obycia kajakowego. Spływanie nią kajakami dwuosobowymi jest całkowitym nieporozumieniem i brakiem rozsądku. Skala trudności była tak znaczna, że część z naszych koleżanek i kolegów zaliczyła kabinowanie pod przeszkodami i wśród ogólnej radości musieli wylewać wodę z zatopionych kajaków.

W doskonałych nastrojach dopłynęliśmy po sześciogodzinnej przeprawie do młyna w Kawczach. Tutaj załadowaliśmy kajaki na przyczepkę i już w zapadającym wcześnie o tej porze roku mroku, powróciliśmy do Kcyni. W czasie tych dwóch spływów, doskonale sprawdziły się opanowane przez nas umiejętności pokonywania przeszkód, które ćwiczymy na rzekach w naszym regionie. Rokitka czy Orla wyszlifowały w nas opanowanie koniecznych technik, a ilością i skalą swych przeszkód wcale nie ustępują tym słynnym rzekom z Pomorza Środkowego.

Dla nas sezon jeszcze trwa, więc zapraszamy chętnych na Spływ Andrzejkowy na Łobżonce 23 listopada. (tel. 693967877)

Materiał powierzony dla www.kcynia.pl - Jacek Maćkowski KTG im. K. Bachledy przy ZP w Kcyni

Galeria

Powrót Drukuj

LOKALNY HIT

Ochrona środowiska dla firm

od 50PLN

Zezwolenie na transport odpadów

od 2000PLN

Balustrady Bramy Ogrodzenia

Ochrona środowiska dla firm

od 50PLN

Konstrukcje stalowe

Zaproszenia

4,00 zł PLN

Rejestracja podmiotów gospodarczych

od 50PLN

Analiza stanu bhp w firmie

od 50PLN