Dziś mamy 19 kwietnia 2024, piątek, imieniny obchodzą:

06 grudnia 2016

Dlaczego warto późną jesienią płynąć kajakiem Rokitką?

fot. Jacek Maćkowski

fot. Jacek Maćkowski

W ostatnim czasie Koło Turystów Górskich im Klimka Bachledy przy Zakładzie Poprawczym #w Kcyni zorganizowało dla miłośników kajakowych mocnych wrażeń serię czterech spływów na Rokitce.

Dzięki wsparciu jakie nasze koło otrzymuje od Dyrekcji Zakładu Poprawczego w Kcyni, LGD Stowarzyszenie Partnerstwo dla Krajny i Pałuk, Wydziału Promocji Starostwa Powiatowego w Nakle nad Notecią oraz dzięki współpracy z Komendą Powiatową Policji w Nakle nad Notecią udaje nam się promować w czasie organizowanych w szkołach prezentacji i szkoleń kajakowych dla młodych mieszkańców naszego powiatu aktywny wypoczynek nad wodą. Rzeczka Rokitka wypływa z jednego z jezior koło Więcborka i uregulowanym korytem przepływa przez tereny gmin Mrocza i Sadki, aby po przepłynięciu ponad 50 kilometrów wpaść do największej rzeki naszego powiatu - do Noteci. Za mostem na trasie krajowej nr. 10 w Sadkach, Rokitka zmienia radykalnie swój charakter i z rzeczki leniwie prowadzącej swoje wody wśród rozległych pól i łąk Krajny, ciekawie przyglądającej się o tej porze roku zaoranym zagonom, drzemiącym oziminom, zerkającej ciekawie w ogrody miejskie Mroczy, sady i zagrody w Kosowie oraz Małocinie, nagle staje się wartkim górskim potokiem przecinającym wysoką morenę doliny noteckiej na terenie parku podworskiego w Samostrzelu.

Kajaki sprowadziliśmy na wodę w Sadkach obok kościoła parafialnego pw. Św. Mikołaja. Przechodzący obok nas mieszkańcy Sadek z durzą sympatią i życzliwością zainteresowali się naszą grupą. Rokitka wyżłobiła sobie tutaj malownicze koryto pełne niespodziewanych zakrętów. Przepycha się wąskim jarem wije się zakrętami, pieni się, kipi, szumi, szeleści. Czasem ściany jaru zbliżają się jakby chciały uderzyć w siebie i związać się na zawsze, zbudować trwałą zaporę, ale odepchnięte wzburzonym prądem dają ujście siłom natury. Po ostatnich obfitych opadach poziom wody w Rokitce podniósł się i burzliwy nurt gwałtownie przyspieszył swój bieg szamocąc się na kamieniach i powalonych pniach w samostrzelskim wąwozie. Spośród nagich pni i konarów lasu rosnącego wokół wystrzelają głazy oraz zerwy iłowe, strome i przepaściste. Drzewa je porastające jakby wydzierały się z podziemi, wryły się pazurami w strome ściany korzeniami wijącymi się wężowymi splotami rzuconymi w pustkę rozpaczy tytanicznego wysiłku. Te olbrzymie drzewa z resztkami ziemi, zatracone, skazane na zniszczenie, szukają zachłannymi korzeniami szczelin i rozdarć kamiennych aby się w nie wgryźć i na chwilę uniknąć zagłady. Każdy podmuch przelatujący tędy chce złamać je wydrzeć i strącić. Wody Rokitki przepływające cienisty jar, o każdej porze roku są siedliskiem barwnych snów i zamyśleń, kapryśnych i zmiennych ale zawsze zachwycających jak węgiel oczu przecudnej dziewczyny, przez które przepływają przeróżne wzruszenia. Późną jesienią jest otulona tajemnym woalem mgły i przyprószoną śniegiem, zaspana w porannych promieniach słońca ze zdziwieniem przyjmowała roześmianą grupę kolorowych gości na kajakach. Wzburzony nurt rzeki szamoce się na kamieniach i rwie nieokiełzany, czasem znów miota się niby bezsilny, dziki zwierz zamknięty wysokimi murami jaru, tworzy głęboczki, wyczarowuje tajemnicze rozlewiska zamknięte bobrzymi tamami i olbrzymimi kłodami wyrwanymi z korzeniami, które powalił srogi późnojesienny wicher. Na zboczach kanionu te wiekowe buki i jawory połamały i zdruzgotały duże połacie zalesienia. Nasze kajaki porwane tym nurtem mknęły z dużą szybkością i zachowywały się jak dzikie rumaki. Okiełznanie ich na rozwichrzonych grzywach małych wodospadów przewalających się przez zapory i „slapy” wymagało dużych umiejętności, a wyćwiczone na innych rzekach kontry „sterujące” lub „czeskie” ułatwiały ich pokonywanie. Wzajemnie się asekurując wykorzystywaliśmy pojawiające się za przeszkodami naturalne cofki. Pomagając sobie bawiliśmy się i cieszyliśmy się z bliskiego kontaktu z przecudnym zakątkiem naszego regionu. Wspólnie z doświadczonymi kajakarzami z kcyńskiej placówki opiekuńczo-wychowawczej w tych spływach wzięli udział mieszkańcy Sadek, Wągrowca, Szubina, Występu, Niemczyna, Polinowa, Nakła nad Notecią i Kcyni. Przepłynięcie tego niewielkiego odcinka Rokitki zawsze przynosi nam wiele radości i wzruszeń. Pełni wrażeń wyciągnęliśmy kajaki z rzeki przed zabytkowym pałacem Bnińskich w Samostrzelu i umówiliśmy się na ponowny spływ na tej rzeczce w najbliższym czasie (miejmy nadzieję, że w zimowej, śnieżnej szacie). (dla chętnych tel.693967877)

Materiał: Jacek Maćkowski

Oceń artykuł: 193 143

Czytaj również

udostępnij na FB

Komentarze (10) Zgłoś naruszenie zasad

    • 2 (2)

    mickiewiczowa., w dniu 06-12-2016 15:28:54 napisał:

    Ja myslalam ze w Sadkach jest kosciol pod wezwaniem sw Wojciecha.

    odpowiedz

    pokaż odpowiedzi (1)
    • 2 (4)

    Muka, w dniu 06-12-2016 15:46:39 napisał:

    Z tym patronem kościołach w Sadkach to kicha, ale artykuł świetny. Nie sądziłam, że Rokitka jest tak malowniczą rzeczką. Koniecznie muszę to zobaczyć i to niekoniecznie płynąc kajakiem. Pozdrawiam wielbicieli lokalnych terenów.

    odpowiedz

    • 1 (1)

    on, w dniu 06-12-2016 21:54:01 napisał:

    Pomijając błędy, niesamowite widoki!!!

    odpowiedz

    • -1 (1)

    zniesmaczony, w dniu 07-12-2016 18:11:20 napisał:

    aż mi się niedobrze robi od samego patrzenia, przecież wszyscy wiemy że tam same ścieki płyną, bleeeeeeee

    odpowiedz

    • 0 (0)

    Marek, w dniu 11-12-2016 07:54:57 napisał:

    Dobra inicjatywa

    odpowiedz

    • 0 (0)

    piranha, w dniu 18-12-2016 16:56:38 napisał:

    Jestem zachwycony tak samo rzeką jak i tym artykułem w pełni oddającym piękno otaczającej nas natury. W mojej ocenie rzeka ogólnie jest czysta i jak najbardziej warto wybrać się tam kajakiem. Jednak jak w każdej rzece znajdą się BEZMYŚLNIE wyrzucane rzeczy (czyt. śmieci) takie jak opony czy niepotrzebne w domu już części telewizorów, lodówek itp. Wygląda to okropnie, nie mówiąc nawet o tym jak bardzo wpływa to na niszczenie przyrody. Na szczęście dzięki takim artykułom zwiększa się świadomość ludzi na temat zanieczyszczania naszych rzek i lasów co daje zdecydowanie mniejsze ilości śmieci w porównaniu do ubiegłych lat.

    odpowiedz

    • 0 (0)

    Tomasz, w dniu 20-12-2016 21:36:01 napisał:

    Nie warto

    odpowiedz

    • 2 (2)

    Tymoteusz, w dniu 23-12-2016 11:15:58 napisał:

    Mieszkańcy Sadek podeszli z życzliwością i chwała im za to

    odpowiedz

    • 0 (0)

    Marta, w dniu 10-01-2017 18:36:56 napisał:

    dla wytrwałych

    odpowiedz

Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.

Komentarze pisane WIELKIMI LITERAMI będą usuwane!

Dodaj komentarz

kod weryfikacyjny

Akceptuję zasady zamieszczania opinii w serwisie
Komentarz został dodany. Pojawi się po odświeżeniu strony.
Wypełnij wymagane pola!



LOKALNY HIT

Prowadzenie kadr i płac dla firm
od 50PLN
Szkolenia pierwsza pomoc
od 50PLN
Bezpłatne kontrolowanie sprawności układu kierowniczego
Przeglądy gaśnic
od 50PLN
Analiza stanu bhp w firmie
od 50PLN
Instrukcja bezpieczeństwa pożarowego
od 500PLN
Fotoobraz na płótnie 50x70
121,00 zł PLN
Sporządzanie listy płac
od 50PLN
0

Ciekawe miejsca na terenie Leśnictwa Dębogóra. Co warto zobaczyć?

Pogoda nie zachęca wręcz do #wychodzenia na zewnątrz, więc My chcemy Was zachęcić do lektury przy porannej kawie. Tym razem kilka ciekawych miejsc na terenie Leśnictwa Dębogóra.

(czytaj więcej)
0

Rocznica powstania w gettcie warszawskim. Heroiczna walka

Dzisiaj, 19 kwietnia przypada# 81. rocznica powstania w getcie warszawskim.

(czytaj więcej)
0

Edukacyjny piknik z okazji Dnia Ziemi. Wstęp bezpłatny

22 kwietnia 2024 r. po raz pięćdziesiąty czwarty obchodzimy# Dzień Ziemi. To święto ekologiczne, które w tym roku promowane jest hasłem: Planeta kontra plastik. W ramach obchodów Główny Inspektorat Ochrony Środowiska jest współorganizatorem edukacyjnego pikniku na terenie Państwowego Instytutu Geologicznego – PIB.

(czytaj więcej)
0

Wskoczył do rzeki, by ratować nastolatkę. Ryzykował własnym życiem (film)

Starszy aspirant Łukasz Grabowski z Komendy #Miejskiej Policji w Toruniu, ryzykując własne życie, uratował młodą kobietę. Nie zważając na silne prądy i niską temperaturę wody, funkcjonariusz ruszył na pomoc 16-latce, która tonęła w nurcie Wisły.

(czytaj więcej)